Powiązane artykuły
Większość łasuchów słodkości próbowało Ptasiego Mleczka, Mieszanki Wedlowskiej, Torcika Wedlowskiego czy czekolad produkowanych na podstawie tradycyjnych przepisów stworzonych przez pokolenia rodziny Wedel. Jak powstała uznana marka i kto jest jej dzisiejszym właścicielem? Cofnijmy się ponad 160 lat wstecz.
POCZĄTEK WEDLOWSKIEGO TRIUMFU
Postacią, która zainicjowała powstanie rodzinnej marki E. Wedel był niemiecki przedsiębiorca i cukiernik Karol Wedel. Jego droga do wielkiego, czekoladowego sukcesu rozpoczęła się w 1845 roku. Były to początki cukierniczej kariery Wedla w cukierni Karola Grohnerta znajdującej się w Warszawie. Sześć lat później Karol wraz z żoną Karoliną otworzyli w stolicy cukiernię oraz pierwszą w Polsce parową fabrykę czekolady. Pierwszym produktem Parowej Fabryki Czekolady p.f. „C.E. Wedel” były karmelowe cukierki. Jednak to dopiero pitna czekolada okazała się być kluczem do popularności produktów Karola. Dziś możemy jej skosztować w Pijalniach Czekolady E. Wedel, które powstają na wzór pijalni funkcjonujących w okresie przedwojennym – przykładem są poznańskie pijalnie umieszczone na ulicach Półwiejskiej 42, Pleszewskiej 1 i na Starym Rynku 9. Ludzie pokochali nieznane im wcześniej smaki, które komponowano w zakładzie małżeństwa Wedel i gustują w ich produktach po dziś dzień.
ŚLUBNY PODARUNEK
Karol Wedel miał syna Emila, który w 1865 roku postanowił się ożenić. Ojciec w ramach ślubnego prezentu obdarzył syna Fabryką Czekolady. Emil również był z zawodu cukiernikiem, więc tajniki smaku wedlowskiej magii nie były mu obce. Po otrzymaniu fabryki przeniósł ją na ulicę Szpitalną w Warszawie. Obecnie, nadal znajduje się tam sklep Wedel oraz Pijalnia Czekolady.
Popularność wedlowskiej czekolady i pozostałych produktów rosła w bardzo szybkim tempie, co było związane z nieuniknionym zjawiskiem powstawania falsyfikatów produktów Wedel. Emil troszczył się o dobro rodzinnej marki a w celu utrudnienia konkurentom sprzedaży podróbek składał na każdej tabliczce czekolady opuszczającej drzwi fabryki własnoręczny podpis. Tak powstał powszechnie rozpoznawalny znak towarowy marki E. Wedel.
POMYSŁOWY JAN – TWÓRCA PTASIEGO MLECZKA
Kolejnym spadkobiercą rodzinnego biznesu był syn Emila – Jan. Objął on funkcję właściciela po śmierci ojca w 1923 roku. Tak jak ojciec, Jan był z zawodu cukiernikiem, by móc kontynuować rodzinny biznes. Dziesięć lat po śmierci Emila spółka Emil Wedel i Syn otrzymała zupełnie nową nazwę Fabryka Czekolady E. Wedel Spółka Akcyjna.
Jan zmodernizował rodzinny biznes – szczególnie logistykę. Zainwestował on w samochody, których zadaniem jest nie tylko przewóz produktów ale też ich promocja poprzez rozpoznawczy znak firmowy umieszczony na karoseriach. Kolejną inwestycją Jana był samolot, który zareklamował markę nad polskim morzem oraz dostarczył tam znacznie szybciej niż samochody partię towaru. Syn Emila przeniósł siedzibę fabryki na ulicę Zamoyskiego w Warszawie. Powstający tam zakład był wyposażony w sprowadzone z zagranicy maszyny napowietrzające tabliczki wedlowskich czekolad oraz zajmujące się pakowaniem firmowych karmelków.
W rodzinnej fabryce zaczęły pracować kobiety, co było kolejnym rewolucyjnym krokiem. Trzeba zaznaczyć, że firma Wedel dbała o swoich pracowników – oferowano im pakiet socjalny oraz możliwość korzystania z wyjazdu do wczasowiska w Świdrze będącego własnością firmy.
Ukochane przez podniebienia wielu klientów Wedla mleczne pianki otoczone pyszną czekoladą – inaczej nazywane ptasim mleczkiem, są produktem powstałym za czasów Jana. Inspiracją dla przedsiębiorcy przy tworzeniu jednego z głównych produktów marki E. Wedel była podróż do Francji.
DRUGA WOJNA ŚWIATOWA
Okres drugiej wojny światowej nie był pomyślnym czasem dla wedlowskiej fabryki. Nie produkowała ona już dla Polaków, ale dla okupujących kraj Niemców. Pomimo, że pracownikom zamurować i ukryć część wedlowskich wyrobów przed niemiecką grabieżą, w 1944 armia radziecka wykradła wszystko co pozostawili po sobie Niemcy.
Do 1949 roku własnością rodziny Wedel były sklepy w Wilnie, Paryżu, Zakopanem, Lwowie, Łodzi, Gdyni i Ciechocinku. Po zakończeniu działań wojennych Jan Wedel pracował w fabryce jako doradca, jednakże stracił to stanowisko wraz z prawem wstępu na teren zakładu.
ZMIANY WŁASNOŚCIOWE I NIEUSTANNIE TEN SAM SMAK
Po wojnie doszło do nacjonalizacji przedsiębiorstwa. Fabryce wedlowskich czekoladek nadano miano Zakłady Przemysłu Cukierniczego 22 lipca. Data 22 lipca była nadana ze względu na obchody rocznicy Manifestu Lipcowego. Zakłady składały się w czasie Polskiej Republiki Ludowej z czterech różnych fabryk: Zakład 22 Lipca (były E. Wedel), Zakład Syrena, Zakład Milanówek oraz Zakład produkcji pieczywa Płońsk.
Proces prywatyzacji polskich przedsiębiorstw rozpoczął się w 1989 roku. Fabryka Wedel była jednym z pierwszych, dużych przedsiębiorstw w Polsce, które zostały sprywatyzowane. Czterdzieści procent akcji spółki zostało sprzedanych za 25 milionów dolarów amerykańskiej spółce PepsiCo, która zajmowała się sprzedażą słonych przekąsek. Marka E. Wedel S.A znalazła się na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych – początkowe notowania spółki w dniu 26 listopada 1991 roku, który był momentem wprowadzenia na giełdę firmy wynosiły 18 złotych.
Po sprzedaży amerykańskiej spółce w krótkim czasie doszło do kolejnej licytacji czerech fabryk z których składał się zakład E. Wedel: Syrena – produkowała cukierki, zakład umieszczony na warszawskiej Pradze – produkował czekoladę, zakład w Płońsku pieczywo cukiernicze, natomiast Frito Lay zajmowała się produkcją słonych przekąsek. Czwarta z wymienionych spółek była dla PepsiCo najistotniejsza, na reszcie się nie skupiano. Dlatego poddano pozostałe licytacji. W jej wyniku Syrena została sprzedana fińskiemu Leaf. Fabryka ciastek umieszczona w Płońsku została objęta przez francuski koncern Danone. Fabryka czekolady była sprzedana brytyjskiej Cadbury Schweppes.
Pod skrzydłami Cadbury wedlowskie czekoladki sprzedawały się fantastycznie. Prawdopodobnie byłoby tak nadal, gdyby nie pojawił się kolejny chętny kupiec – amerykańska firma Kraft. Doszło do fuzji Krafta i Cadbury w styczniu 2010 roku, jednak Komisja Europejska chcąc przeszkodzić w możliwości monopolizacji rynku czekolady
w Polsce przez koncern Kraft nakazała sprzedaż Wedla – jego logo, fabryki zlokalizowanej
w Warszawie oraz sieci pijalni i sklepów. Kupcem została japońsko-koreańska LOTTE Group.
Dnia 30 września 2011 roku uwielbiana marka polskich czekoladek zmieniła nazwę na LOTTE Wedel sp. z o.o., jednak modyfikacja nazwy na szczęście nie oznacza modyfikacji tradycyjnego, ukochanego smaku czekolady Karola Wedla.
Autor: Karolina Rewolte
