Do jednej rzeczy nie można ludzi zmusić – do chcenia.
Wielu managerów głowi się dziś, jak sprawić, żeby ludziom chciało się chcieć. Zaawansowane programy premiowe, motywacyjne, rozwoju liderów, talentów i kompetencji miękkich, kursy, treningi, wyjazdy integracyjne… – tak wygląda rzeczywistość nowoczesnych przedsiębiorstw od korporacji po firmy rodzinne. Strategie kija i marchewki mają jednak poważną wadę. Są płytkie i krótkoterminowe. Mogą wpływać na zachowania ludzi w krótkim okresie czasu, ale nie mają mocy rozpalenia ludzkiego serca i wydobycia z niego prawdziwej pasji i zaangażowania. Co w takim razie ma tę moc?
Co z tą motywacją?
Na to miedzy innymi pytanie próbowali odpowiedzieć organizatorzy kampanii społecznej „Praca? Lubię to!”, która zakończyła się właśnie w Poznaniu. Była to wspólna inicjatywa parku technologicznego YouNick i Uniwersytetu SWPS. Jej cel był prosty – zainspirować ludzi do tego, żeby lubili swoją pracę, a pracodawców do tworzenia innowacyjnych miejsc pracy, umożliwiających rozwój ludzkiego potencjału. Przez blisko 7 miesięcy ponad 1000 osób bezpośrednio skorzystało z wiedzy i doświadczenia 50 prelegentów – psychologów, coachów, uznanych praktyków biznesu oraz ludzi, którzy pracują i żyją z pasją. Od maja do listopada br. podczas wykładów, prelekcji, warsztatów oraz imprezy plenerowej pracodawcy, pracownicy i studenci nie tylko poznali przełomowe koncepcje związane z tworzeniem przyjaznych i innowacyjnych miejsc pracy, ale także sposoby na odnajdywanie motywacji i rozwój własnych talentów.
Autor: Beata Kiewisz
Pomysłodawczyni i współorganizatorka kampanii społecznej „Praca? Lubię to!”, wspierającej ludzi w pracy z pasją, a pracodawców w tworzeniu innowacyjnych miejsc pracy