W ostatnich dniach został opublikowany projekt ustawy zmieniającej przepisy ustaw o PDOP oraz PDOF. Obecnie spółki komandytowe są transparentne podatkowo, co oznacza, że nie są podatnikami podatków dochodowych, a dochód osiągnięty przez taką spółkę alokuje się odpowiednio i opodatkowuje na poziomie wspólników. Dochód taki jest więc opodatkowany jednokrotnie (tak jak w przypadku innych spółek osobowych czy jednoosobowej działalności gospodarczej) np. według stawek progresywnych (17%, 32%) lub najczęściej podatkiem liniowym (19%).
Planowana zmiana zakłada opodatkowanie spółek komandytowych podatkiem dochodowym od osób prawnych, co może oznaczać wzrost efektywnego opodatkowania po stronie wspólników (osób fizycznych) nawet o ok. 15 punktów procentowych. Przykładowe scenariusze i symulacje przedstawia dr Wojciech Sztuba (Partner Zarządzający TPA Poland) w artykule „Mało kto nie straci na objęciu spółek komandytowych”. Efektywnie właściciel takiego podmiotu miałby zatem otrzymywać od 1 stycznia 2021 r. nawet o 15 groszy mniej z każdej wypracowanej przez firmę złotówki.
W naszej ocenie zmiana ta, podyktowana doraźnymi potrzebami budżetu, może uderzyć w rynek polskich przedsiębiorstw, w tym wiele firm rodzinnych, które korzystają z takiej formy prowadzenia działalności. Co więcej, brzmienie uzasadnienia do projektu zmiany przepisów nasuwa obawy, czy organy podatkowe nie będą chciały kwestionować historycznych „korzyści” wynikających z funkcjonowania w takiej formule, w odniesieniu do przeszłych rozliczeń (okres przedawnienia zobowiązań podatkowych to w praktyce 5-6 lat) w oparciu o tak zwaną klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania. Szerzej planowane zmiany i ich konsekwencje omawiamy w artykule „Dlaczego opodatkowanie CIT-em spółek komandytowych to pomysł fatalny”.
Przypomnieć należy, że w 2013 r. pojawił się po raz pierwszy pomysł objęcia PDOP spółek komandytowych, jednakże silny opór płynący wówczas ze strony polskich przedsiębiorców, w tym firm rodzinnych, spowodował że finalnie odstąpiono od tego pomysłu. Jeszcze kilka tygodni temu nic nie zapowiadało, że pomysł ten powróci. Niestety sytuacja pandemiczna oraz tempo w jakim obecnie podejmowane są decyzje kluczowe dla gospodarki spowodowały, że w ciągu kilku dni pojawiła się informacja zapowiadająca zmianę, w ślad za którą pojawił się projekt zmiany przepisów. Jakkolwiek zostało jeszcze trochę czasu na podjęcie prób przekonania rządzących do zmiany planów (zmiany podatkowe muszą zostać uchwalone najpóźniej do końca listopada roku poprzedzającego), mając na uwadze, iż obecnie decyzje podejmowane są w innym otoczeniu niż 7 lat temu, może to być zadanie znacznie trudniejsze.
Zapoznaj się z projektem ustawy
Autor komentarza: Mikołaj Ratajczak, Associate Partner, TPA Poland