Strona domowa / Biznes / 7 kapeluszy dr Lewandowskiej a kapelusze myślowe de Bono. Jak właściwie dobrać narzędzie sukcesyjne?

7 kapeluszy dr Lewandowskiej a kapelusze myślowe de Bono. Jak właściwie dobrać narzędzie sukcesyjne?

Czym różni się 7 kapeluszy dr Lewandowskiej od kapeluszy myślowych de Bono? Dlaczego nie każde kapelusze są odpowiednie w procesie sukcesji? Czym się kierować przy wyborze kapeluszy?

7 kapeluszy dr Lewandowskiej

W ostatnich tygodniach metafora kapeluszy stała się popularnym narzędziem w pracy z właścicielami firm rodzinnych. Niektórzy eksperci sięgają jednak po niedopasowane sukcesyjne kapelusze, którymi są narzędzia stworzone z zupełnie innym celem – jak na przykład klasyczne „sześć kapeluszy myślowych” Edwarda de Bono – próbując na ich podstawie opowiadać o procesach sukcesyjnych. To błąd metodologiczny i uproszczenie, które może zaszkodzić – a nie pomóc – w złożonych procesach międzypokoleniowych.

Sukcesja w firmie rodzinnej to nie ćwiczenie kreatywności, ale głęboki, osobisty i trudny proces zmiany tożsamości właściciela. Ogromnie ważne więc jest dobranie nieprzypadkowych i podobnie brzmiących narzędzi sukcesyjnych, ale tych, które są dedykowane zmianie pokoleniowej, jak na przykład moja autorska koncepcja 7 kapeluszy dr Lewandowskiej©.

Kapelusze de Bono i kapelusze dr Lewandowskiej, choć brzmią podobnie, to są to zupełnie inne „czapki”, a ich nieumiejętne zastosowanie nie tylko nie pomoże w procesie sukcesji, ale może wyrządzić wiele szkód.  nie tylko nie pomaga, ale może wyrządzić szkodę. Jak mówi stare powiedzenie „nieznajomość prawa szkodzi”, warto więc najpierw poznać dokładnie koncepcje, zanim zechce się je przenosić tak ważne obszar rodzinnie biznesowe, jakim jest sukcesja.

Zacznijmy więc od wyjaśnienia…

Czym są kapelusze de Bono?

Model 6 kapeluszy myślowych Edwarda de Bono to znakomite narzędzie do wspólnej analizy sytuacji, szukania nowych rozwiązań i unikania błędów poznawczych w zespole. Każdy z kapeluszy reprezentuje inny sposób patrzenia na problem: biały to dane i fakty, czerwony – emocje, czarny natomiast to krytyczna ocena ryzyk, żółty z kolei charakteryzuje optymizm i korzyści, zielony – kreatywność, a niebieski – porządkowanie procesu. Dzięki tej strukturze zespół może efektywniej przeanalizować pomysły, projekty czy nowe kierunki rozwoju. To narzędzie doskonałe do strategii, innowacji, analiz pomysłów i oceny ryzyka.

Wykorzystywałam tę metodę wiele lat temu jako ekspertka prowadząca warsztaty strategiczne, wspierające procesy planowania i analizy w firmach rodzinnych z całej Polski. Ten etap pracy został zresztą opisany w publikacji Metodologia wsparcia firm rodzinnych jako skuteczna technika angażowania zespołów i poszerzania perspektyw decyzyjnych. I rzeczywiście – w obszarze strategii model de Bono działa znakomicie.

Pomaga oddzielić myślenie od emocji, spojrzeć na problem z różnych punktów widzenia, zaprosić do stołu sceptyka, optymistę, analityka i kreatora. Uczy kultury debaty oraz porządkuje rozmowę tak, by nie dominował jeden styl komunikacji. W procesach strategicznych to nieoceniona wartość, zwłaszcza w firmach rodzinnych, gdzie głos właściciela potrafi zagłuszyć różnorodność zespołu. Jednak ten model, choć przydatny w kontekście innowacji czy wspólnego planowania, absolutnie NIE jest adekwatny do procesów sukcesyjnych.

Dlaczego kapelusze de Bono nie wystarczą w sukcesji?

Myślenie lateralne, które odzwierciedlają kapelusze Edwarda de Bono polega na nieszablonowym podejściu do problemów. Zamiast podążać utartym tokiem logicznym (wertykalnym), szuka się nowych, nieoczywistych skojarzeń i rozwiązań (lateralnych). Celem jest generowanie świeżych pomysłów, wychodzenie poza standardowe ramy i patrzenie na sytuację z różnych perspektyw.

Jednak próba użycia kapeluszy de Bono w sukcesji jest jak mierzenie temperatury linijką. To inny poziom doświadczenia. Sukcesja to nie burza mózgów, nie jest kreatywne spotkanie, nie jest też wyborem lepszego wariantu produktu. To zmiana tożsamości właściciela, jego pozycji w rodzinie i relacji z kolejnym pokoleniem. To przestrzeń pełna emocji, historii, relacji i długoterminowych napięć. W tym kontekście próba używania metody de Bono – skoncentrowanej na analizie racjonalnej – może spłycać temat, pomijać tożsamościowe i emocjonalne warstwy oraz generować opór.

Co więcej, praca z de Bono w sukcesji może sugerować, że wystarczy dobra decyzja lub plan, by rozwiązać sprawę. Tymczasem sukcesja wymaga procesu przygotowania mentalnego i relacyjnego, który daleko wykracza poza myślenie lateralne.

Myślenie lateralne nie wystarczy w sukcesji

Coraz częściej obserwujemy, że niektórzy doradcy, zamiast sięgać po narzędzia sukcesyjne adekwatne do współczesnych wyzwań firm rodzinnych, korzystają z prostych i powszechnie znanych modeli, jak kapelusze de Bono. Te narzędzia są wygodne, znane, łatwo dostępne, ale nie są wystarczające. To powrót do starych metod, które nie uwzględniają tego, co najważniejsze, czyli relacji, tożsamości i dynamiki rodziny właścicielskiej.

W ten sposób upraszcza się złożoność sukcesji do poziomu „sposobów myślenia”. A przecież stawką w procesie sukcesji nie są tylko pomysły, lecz biznes, relacje rodzinne, zdrowie psychiczne właściciela i trwałość firmy na kolejne pokolenia.

Sukcesja wymaga kapeluszy szytych na miarę

Sukcesja wymaga narzędzia szytego na miarę takiego, które odda nie tylko sposób myślenia, ale także ciężar odpowiedzialności, emocje, relacje i dynamikę pokoleniową. Dlatego opracowałam skuteczne narzędzie sukcesyjne – 7 kapeluszy założyciela firmy rodzinnej. We współpracy z rodzinami biznesowymi zarówno ja jak i cały Ekspertów Instytutu Biznesu Rodzinnego stosujemy model 7 kapeluszy dr Lewandowskiej©, który został zaprojektowany z myślą o tym, co niewidoczne, a jednocześnie najważniejsze w procesie sukcesji. Sukcesja jest momentem konfrontacji z pytaniami, które przez lata słyszałam od właścicieli, z którymi pracuję: kim jestem, jeśli nie jestem już szefem? Jak pogodzić władzę z rodzicielstwem? Jak oddać, nie tracąc? To nie są pytania, na które odpowie tylko sposób myślenia, ale takie, które wymagają dotknięcia tożsamości, ról i wewnętrznych potrzeb właściciela.

7 kapeluszy dr Lewandowskiej – narzędzie sukcesyjne

Dlatego wierzę, że dziś – bardziej niż kiedykolwiek – warto oprzeć proces sukcesji na aktualnej wiedzy i zweryfikowanych rzetelnymi badaniami oraz narzędziu sukcesyjnym. Zamiast sięgać po rozwiązania sprzed dekad, które upraszczają rzeczywistość firm rodzinnych, potrzebujemy metod, które biorą pod uwagę całą złożoność zmiany pokoleniowej. Model 7 kapeluszy dr Lewandowskiej© wyrósł z badań, ale także z praktyki setek godzin spędzonych w salach warsztatowych, przy kuchennych stołach i w gabinetach właścicieli.

Zastosowanie narzędzia sukcesyjnego 7 kapeluszy dr Lewandowskiej© przynosi realne korzyści nie tylko właścicielowi, ale całej rodzinie biznesowej. Diagnoza ról pozwala nazwać to, co dotąd było intuicyjne i nienazwane: mechanizmy decyzyjne, napięcia odpowiedzialności, relacje między firmą a rodziną. Umożliwia rozpoznanie, które z ról właściciel pełni z łatwością, a które są zaniedbywane – i jakie może to mieć konsekwencje w kontekście sukcesji. Co najważniejsze, model ten otwiera przestrzeń do rozmowy o przyszłości – w sposób uporządkowany, nieoceniający i zrozumiały dla wszystkich zaangażowanych stron. W przeciwieństwie do metod kreatywnego myślenia, które mogą być użyteczne w pracy nad strategią, ta koncepcja sięga do tożsamości, odpowiedzialności i gotowości do przekazania firmy. I właśnie dlatego stanowi przełom w rozumieniu procesu sukcesji.

Model 7 kapeluszy dr Lewandowskiej© – stopka prawna

Model 7 kapeluszy dr Lewandowskiej© jest chronionym utworem w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 Nr 24 poz. 83 z późn. zm.).
Żadna część tego modelu – w tym jego nazwa, struktura, opisy ról oraz narzędzia diagnostyczne – nie może być kopiowana, rozpowszechniana, publikowana ani wykorzystywana w celach komercyjnych lub szkoleniowych bez uprzedniej pisemnej zgody autorki.

Wszystkie prawa do tekstów, materiałów oraz nazwy „7 kapeluszy dr Lewandowskiej©” należą do autorki Adrianny Lewandowskiej. Wykorzystanie modelu w pracy doradczej, edukacyjnej lub medialnej wymaga podania pełnego źródła i poszanowania integralności koncepcji.

O Adrianna Lewandowska

dr Adrianna Lewandowska, doradca sukcesyjny, protektor rodzin biznesowych. Jako strateg biznesu od 20 lat projektuje i przeprowadza zmiany sukcesyjne uwzględniając dobro biznesu i harmonię rodziny. Założyciel i prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego. Laureatka nagrody Orły WPROST oraz Forum Inteligentnego Rozwoju. Autorka wielu książek, m.in. Stawka większa niż biznes. Droga rozwoju firmy rodzinnej i rodziny biznesowej, napisanej wspólnie z prof. Peterem Mayem. Autorka Metodyki Diamentu Sukcesyjnego©, w ramach której pracuje z rodzinami biznesowymi. Twórca programów edukacyjnych: Akademia Sukcesora, Dyplomowany Doradca Rodziny Biznesowej i kongresów dla rodzin biznesowych 4 GENERATIONS oraz portalu Family Business.

Zobacz również

Model 5 Poziomów Rodzinności Przedsiębiorstw

Czy moja organizacja to firma rodzinna? Model 5 Poziomów Rodzinności Przedsiębiorstw

Firmy rodzinne stały się w ostatnich latach tematem szczególnego zainteresowania – zarówno naukowców, jak i …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.